O umownych terminach zawitych bez kontekstu przedawnienia

W najnowszej publikacji Przeglądu Prawa Handlowego dr hab. Andrzej Szlęzak ustosunkowuje się do repliki Macina Łolika, opublikowanej w lipcu 2018.

Powinienem odpowiedzieć na replikę Marcina Łolika, bo każda taka wymiana zdań przyczynia się (a przynajmniej: powinna) do lepszego rozpoznania kwestii prawnych, różniących polemistów. Trudność tylko w tym, że Autor polemizuje z tezami, których nie wyartykułowałem, albo inaczej: ustawia sobie problem (tj. mnie) w wygodnym dla swego stanowiska świetle, a potem dzielnie go zwalcza. Ale odpowiem.

1. Wnioskowanie a fortiori

Otóż pisze Autor, że: „Omawiana tematyka dotyczy zasadniczo klauzul umownych, których celem jest ograniczenie czasowe możliwości dochodzenia roszczeń”. Może tematyka omawiana przez Autora tego dotyczy, ale ja o tym nie pisałem, a przynajmniej nie był to główny wątek mojej polemiki. Nie pisałem bowiem o „ograniczeniu czasowym możliwości dochodzenia roszczeń”, tylko – przede wszystkim – o ograniczeniu czasowym roszczeń.

Pełną wersję artykułu można pobrać TUTAJ

Powiązane

Szanowni Państwo,

Chcielibyśmy poinformować, że w ostatnich dniach w sieci pojawiły się fałszywe wiadomości e-mail podszywające się pod naszą Kancelarię. W niektórych przypadkach do wiadomości dołączane są rzekome faktury wystawione przez naszą Kancelarię.

Fałszywe e-maile można rozpoznać po tym, że są wysyłane z nietypowych, nieznanych adresów, które nie należą do naszej domeny. Dodatkowo, często wiadomości te są wysyłane z adresów łudząco podobnych do adresów faktycznych nadawców. Pragniemy podkreślić, że nasza Kancelaria nie ma żadnego związku z tymi wiadomościami. Wszystkie oficjalne wiadomości od nas są wysyłane wyłącznie z adresów w domenie @skslegal.pl.

Informujemy, że w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa zawiadomiliśmy Policję, to jest Centralne Biuro Zapobiegania Cyberprzestępczości. Prosimy o ostrożność: dokładnie sprawdzajcie Państwo adres nadawcy wiadomości i nie otwierajcie podejrzanych e-maili ani załączników. W razie wątpliwości zalecamy natychmiastowe usunięcie takiej korespondencji.