Ważność umowy podobnej do zlecenia zawartej z członkiem zarządu per facta concludentia

Nieważność umowy menedżerskiej podobnej do zlecenia, wynikająca z zawarcia jej sprzecznie z art. 210 § 1 KSH, nie wyłącza możliwości uznania, że dopuszczenie członka zarządu do wykonywania zadań z tym związanych, wykonywanie ich na zasadach charakterystycznych dla stosunku zlecenia i akceptowanie takiej sytuacji przez upoważniony do zawarcia umowy organ reprezentujący spółkę powoduje ponowne jej zawarcie per facta concludentia.

Wyrok SN z 25.5.2023 r., II CSKP 1295/22, Legalis

Przedmiotowa sprawa dotyczyła zasadności żądania zwrotu środków przez syndyka masy upadłości spółki D. sp. z o.o. od pozwanego M.S., byłego członka zarządu powodowej spółki. Środki miały zostać otrzymane przez M.S. w związku z umową o współpracy, zawartą przez niego ze spółką D. sp. z o.o. reprezentowaną przez innego jej członka zarządu. Nastąpiło to więc bez zachowania wymogów art. 210 § 1 KSH, przewidującego reprezentację spółki przez pełnomocnika powołanego uchwałą zgromadzenia wspólników (w spółce D. sp. z o.o. nie ustanowiono rady nadzorczej).
Sąd Okręgowy uznał powództwo za bezzasadne. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia SO stwierdził, że brak było podstawy prawnej dla pobieranych przez powoda świadczeń. Pomimo tego SO uznał, że nie można było pozwanemu zarzucić, że powinien był liczyć się z obowiązkiem ich zwrotu, a więc nie było również podstawy do zwrotu nienależnego świadczenia.
Sąd drugiej instancji, uwzględniając apelację powoda, zmienił wyrok SO i zasądził od pozwanego na rzecz powoda część żądanej kwoty. Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu podkreślił, że umowa o współpracę zawarta między pozwanym a spółką była sprzeczna z art. 210 § 1 KSH. Zdaniem SA skutkiem naruszenia ww. przepisu jest bezwzględna nieważność umowy o współpracę.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu skargi kasacyjnej pozwanego, uchylił zaskarżony wyrok w części dotyczącej uwzględnienia apelacji powoda i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.Sąd Najwyższy stwierdził, że niezależnie od nieważności umowy z uwagi na naruszenie art. 210 § 1 KSH nie jest wykluczone nawiązanie stosunku umownego przez członka zarządu ze spółką w sposób dorozumiany. Sąd Najwyższy powołał się na dotychczasowe orzecznictwo z zakresu prawa pracy, które nie wyłącza możliwości uznania, że dopuszczenie członka zarządu do wykonywania zadań związanych z zarządem, wykonywanie ich na zasadach charakterystycznych dla stosunku zlecenia i akceptowanie takiej sytuacji przez upoważniony do zawarcia umowy organ reprezentujący spółkę powoduje ponowne zawarcie umowy per facta concludentia (por. m.in. wyr. SN z 13.11.2013 r., I PK 94/13, Legalis; wyr. SN z 17.2.2015 r., I UK 221/14, Legalis).
Komentarz
Zagadnienia z zakresu prawa spółek handlowych, które były przedmiotem rozstrzygnięć sądów w niniejszej sprawie, ogniskują się wokół problematyki art. 210 § 1 KSH, zgodnie z którym w umowie między spółką z o.o. a członkiem zarządu oraz w sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza (której w spółce występującej w sprawie nie było) lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników. Jako że wymóg ten nie został dochowany, sądy musiały rozstrzygnąć o sankcji tego naruszenia i uznały, że skutkuje ono nieważnością umowy. Pogląd ten był już reprezentowany we wcześniejszym orzecznictwie SN – por. m.in. wyr. SN z 29.1.2014 r., II PK 124/13, Legalis; z 23.7.2009 r., II PK 36/09, Legalis; z 19.1.2010 r., I UK 281/09, Legalis. Stanowisko to nie zasługuje jednak na aprobatę. Zawarcie przez spółkę umowy z członkiem zarządu stanowi akt jej reprezentacji, zaś do wadliwych aktów reprezentacji (w tym przede wszystkim związanych z dokonywaniem takiego aktu przez osobę nieuprawnioną) zastosowanie znajduje art. 39 KC w zw. z art. 2 KSH (w stanie prawnym przed 1.3.2019 r. – przepisy art. 103 KC18 stosowane per analogiam do organów spółek handlowych), przewidujący sankcję bezskuteczności zawieszonej. Różnicowanie skutków prawnych niedochowania zasad reprezentacji w stosunkach spółki z członkiem zarządu oraz z osobami trzecimi nie znajduje wyraźnej podstawy w przepisach prawa. Jednocześnie sankcja bezskuteczności zawieszonej pełni istotną funkcję w obrocie prawnym, gdyż w miejsce nieważności umożliwia potwierdzenie wadliwej czynności (tym razem przez prawidłowy akt reprezentacji) i kontynuację stosunku prawnego między stronami. Trafny pogląd o zastosowaniu sankcji bezskuteczności zawieszonej znalazł poparcie w niektórych orzeczeniach SN (por. np. wyr. SN z 2.3.2012 r., I UK 300/11, Legalis) oraz w doktrynie (por. A. Opalski, w: Kodeks spółek handlowych. Komentarz, t. IIA, A. Opalski (red.), Warszawa 2018, art. 210, Nb 47; w odniesieniu do spółki akcyjnej S. SołtysińskiP. Moskwa, w: System Prawa Prywatnego, t. 17B, S. Sołtysiński (red.), Warszawa 2016, s. 573, Nb 56; Z. Jara, w: Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Z. Jara (red.), Warszawa 2024, art. 210, Nb 81; J. SzwajaI.B. Mika, Naruszenie zasad reprezentacji spółki z o.o. w stosunkach z członkami zarządu, „Państwo i Prawo” 1997, s. 66). W tym zakresie zob. także wpis ius.focus do wyroku SN z 3.10.2019 r., I CSK 122/16, Legalis.
Drugim zagadnieniem, które rozstrzygnął SN, była kwestia dopuszczalności nawiązania stosunku kontraktowego przez spółkę z członkiem zarządu w sposób dorozumiany (per facta concludentia). Sąd Najwyższy powołał się w tym zakresie na dotychczasowe orzecznictwo, które dopuszczało takie rozwiązanie (por. orzeczenia powołane powyżej). Konstrukcyjnie wniosek ten należy uznać za trafny w przypadku umów, co do których nie jest wymagane dochowanie formy szczególnej. Jednakże należy podkreślić, że zawarcie umowy w sposób dorozumiany powinno zostać dokonane przez osobę umocowaną do reprezentowania spółki w takich okoliczności, a więc zgodnie z art. 210 § 1 KSH, co SN zresztą sam przyznaje („akceptowanie takiej sytuacji przez upoważniony do zawarcia umowy organ reprezentujący spółkę”). To zaś oznacza, że w spółce z o.o. niemającej rady nadzorczej konieczne dla osiągnięcia tego celu byłoby i tak ustanowienie pełnomocnika w uchwale wspólników, którego zachowanie następnie mogłoby być uznane za stanowiące dorozumiane zawarcie umowy. Tymczasem w praktyce w przypadku błędów w reprezentacji spółki wobec jej członków zarządu najczęściej taki pełnomocnik w ogóle nie zostaje ustanowiony, co w braku funkcjonowania w niej rady nadzorczej nie pozwala na zastosowanie koncepcji powołanej przez SN. Organy spółek kapitałowych powinny dochować szczególnej dbałości o prawidłowe stosowanie zasad reprezentacji w czynnościach z członkami zarządu tak ze względu na daleko idącą sankcję przyjmowaną przez sądy w przypadku ich naruszenia, jak i ze względu na ograniczoną możliwość dorozumianego potwierdzenia zawarcia takiej umowy.

Źródło: Legalis.pl, autorzy: dr Piotr Moskała, Anna Komorzycka

Powiązane