Spory wolimy powierzać sędziom

Do arbitrażu trafia zaledwie 2 tys. spraw rocznie. Do sądów aż 1,5 miliona.


Mediacja i arbitraż nie cieszą się w Polsce popularnością – mówił Jerzy Kozdroń, wiceminister sprawiedliwości, na konferencji „Arbitrażjako instytucja prawna, zjawisko społeczne, usługa dla biznesu”. Zorganizowało ją Europejskie Centrum Arbitrażu.

Sądy powszechne rozpatrują rocznie ok. 1,5 mln spraw cywilnych, a do arbitrażu trafia zaledwie 2 tys. spraw – wskazywał.
Przeciętny Polak korzysta z sądu państwowego, bo jest nastawiony konfliktowo – tłumaczył Andrzej Zwara, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. – Mediacje są mało popularne, bo wymagają kompromisu.
Proszę nie zwalać wszystkiego na mentalność Polaków – apelował prof. Leszek Balcerowicz. – Na pytanie, dlaczego obywatele wolą sądy, nie da się odpowiedzieć bez pełnej diagnozy.
Taka analiza jest już prowadzona – zapewnił Mariusz Haładyj, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki. – Wynika z niej, że niektóre rozwiązania, np. mówiące, że zapis na sąd polubowny traci moc w momencie ogłoszenia upadłości, są po prostu nieżyciowe. Adwokat Maciej Łaszczuk zwrócił uwagę, że arbitraż jest najlepszym narzędziem rozwiązywania sporów między firmami zagranicznymi a państwem.
Gdyby tej instytucji nie było, spór taki rozstrzygałyby sądy pozwanego państwa. Taka sytuacja z punktu widzenia przedsiębiorcy jest z pewnością mało komfortowa – wyjaśniał.
Z kolei mec. Marcin Asłanowicz przekonywał o konieczności zmiany zasad powoływania arbitrów.
Obecnie są oni traktowani bardziej jako arbitrzy strony niż arbitrzy w sporze i to przekłada się na ocenę rozstrzygnięć – tłumaczył.
Warunkiem trwałego sukcesu arbitrażu jest też to, aby osoby, które się nim zajmują, potrafiły uczciwie o nim mówić, wskazując zarówno wady, jak i zalety. A wadą jest niewątpliwie fakt, że arbitraż jest znacznie droższy, a przez to dla wielu niedostępny – mówił prof. Stanisław Sołtysiński.
Trochę droższy – replikował prof. Andrzej Szumański.

Czy mamy więc szansę na rozwój arbitrażu? Zdaniem adwokata Sylwestra Pieckowskiego, rozwijać się będzie arbitraż międzynarodowy.
W rozwój arbitrażu między partnerami krajowymi trudno mi uwierzyć – ocenił.