PROCEDURA
Pracownik, który w pozwie przeciwko pracodawcy zgłasza wiele żądań, w tym o uzupełniające odszkodowanie cywilne, powinien brać pod uwagę, że może go czekać więcej niż jeden proces.
Pracownicy w ramach postępowania przed sądem korzystają z szeregu przywilejów. Jednym z nich jest poddanie rozstrzygnięcia określonego katalogu spraw właściwości sądów rejonowych – postrzeganych jako „bliżej ludzi” – niezależnie od tego, jaka jest wysokość dochodzonych roszczeń.
Zgodnie z art. 461 § 11 kodeksu postępowania cywilnego do właściwości sądów rejonowych należą – bez względu na wartość przedmiotu sporu – m.in. sprawy o:
- uznanie bezskuteczności wypowiedzenia stosunku pracy,
- przywrócenie do pracy i przywrócenie poprzednich warunków pracy lub płacy oraz łącznie z nimi dochodzone roszczenia,
- odszkodowanie w przypadku nieuzasadnionego lub naruszającego przepisy wypowiedzenia i rozwiązania stosunku pracy.
Wymienione sprawy rozpoznają sądy rejonowe, nawet jeśli wartość przedmiotu sporu przewyższa 75 tys. zł. Według ogólnych zasad przewidzianych w art. 17 pkt 4 k.p.c. taka kwota implikuje właściwość rzeczową sądu okręgowego.
Bezsporna właściwość
Treść przepisu nie budzi wątpliwości przy roszczeniach dotyczących bezpośrednio odwołania od wypowiedzenia lub rozwiązania umowy o pracę. Jednak pracownicy coraz częściej, odwołując się do sądu, zgłaszają w pozwie dodatkowe roszczenia.
Taki zabieg bardzo często ma na celu podwyższenie skali żądań na potrzeby ewentualnych negocjacji ugodowych z pracodawcą, aby maksymalnie wywindować pułap, z którego pracownik w toku rozmów ugodowych będzie redukował swoje żądania.
W połączeniu z żądaniami cywilnymi
Po tym, jak Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z 27 listopada 2007 r. (SK18/05) otworzył pracownikom drogę do dochodzenia odszkodowania ponad kwotę limitowaną artykułem 58 k.p., ta kwestia nabiera jeszcze większego znaczenia. Zdarza się bowiem, że pracownicy dochodząc odszkodowania wynikającego z kodeksu pracy, pewni swoich racji, od razu zgłaszają dodatkowo roszczenie o odszkodowanie uzupełniające oparte na przepisach kodeksu cywilnego.
Jednak takie działanie może się nie opłacić. Wynika to z faktu, że nie wszystkie dodatkowe roszczenia zgłoszone przez pracownika mogą być rozpatrywane przed sądem rejonowym.
Uzupełnienie, a nie alternatywa
W takiej sprawie wypowiedział się Sąd Najwyższy w postanowieniu z 14 czerwca 2016 r. (IIPZ 9/16). Wskazał wówczas, że roszczenie o odszkodowanie w przypadku nieuzasadnionego lub naruszającego przepisy wypowiedzenia oraz rozwiązania stosunku pracy to odszkodowanie, które przysługuje alternatywnie względem roszczeń o uznanie bezskuteczności wypowiedzenia stosunku pracy, o przywrócenie do pracy i przywrócenie poprzednich warunków pracy lub płacy. Nie jest nim natomiast dochodzone na podstawie przepisów kodeksu cywilnego roszczenie o odszkodowanie „uzupełniające”. W związku z tym wartość przedmiotu sporu takiego dodatkowego roszczenia przekraczająca 75 tys. zł determinuje właściwość sądu okręgowego. Sąd rzeczowo właściwy dla takich roszczeń określa się według zasad ogólnych z art. 17 pkt 4 k.p.c.
Dwa procesy
Zatem zbyt wysokie określenie roszczeń, które przedmiotowo nie będą się mieścić we właściwości rzeczowej sądów rejonowych, może się obrócić przeciwko pracownikowi. W miejsce jednego procesu sądowego będzie musiał prowadzić dwa. Sprawę o odszkodowanie z k.p. z uwagi na właściwość wyłączną sądu rejonowego nadal będzie prowadził sąd rejonowy. Natomiast sprawa o wysokie odszkodowanie cywilne będzie wyłączona do prowadzenia przez sąd okręgowy.
Dla pracownika oznacza to konieczność większego zaangażowania czasu, kosztów obsługi prawnej czy konieczność dojazdów do sądu okręgowego, nierzadko położonego daleko od miejsca jego zamieszkania.
Sąd nie poczeka
Może to mieć również dalsze konsekwencje procesowe. Powodzenie powództwa o roszczenia uzupełniające warunkowane jest stwierdzeniem niezgodności z prawem rozwiązania umowy o pracę. Jednak sąd okręgowy rozpoznający sprawę o odszkodowanie uzupełniające formalnie może, ale nie musi, zawieszać postępowania do czasu rozpoznania sprawy przed sądem rejonowym. Jest to jedynie fakultatywna przesłanka zawieszenia postępowania.
ZDANIEM AUTORKI
Karolina Kanclerz Senior Counsel, radca prawny Kancelaria Sołtysiński Kawecki & Szlęzak, kieruje biurem we Wrocławiu.
Problem różnej właściwości rzeczowej sądów może dotyczyć również innego rodzaju roszczeń zgłaszanych przez pracowników. Tym bardziej, że ustawodawca w art. 461 § 11k.p.c.zwrotu „oraz łącznie z nimi dochodzone roszczenia” nie zastrzegł w sytuacji, gdy pracownik dochodzi wyłącznie odszkodowania z tytułu rozwiązania umowy o pracę, a norma szczególna z art. 461 § 11k.p.c.nie powinna być interpretowana rozszerzająco. Zauważył to Sąd Najwyższy w wyroku z 11 stycznia 2008 r. (IPK 167/07) uznając, że w razie zmiany powództwa w ten sposób, że pracownik obok pierwotnego żądania odszkodowania z tytułu rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia – dla którego właściwy jest sąd rejonowy bez względu na wartość przedmiotu sporu – występuje z nowym roszczeniem o zasądzenie odprawy, sąd rejonowy przekazuje to nowe roszczenie do rozpoznania sądowi okręgowemu tylko wówczas, gdy wartość przedmiotu sporu w tej nowej sprawie jest wyższa niż 75 tys. zł. Decydując się na kumulację roszczeń przeciwko pracodawcy, warto zatem pamiętać o niuansach właściwości rzeczowej sądów rejonowych.