Rzeczpospolita, Michał Kosiarski, komentarz Sławomira Parucha, wspolnika w w kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak.
Pracodawcy powinni sprawdzać, w jakich celach podwładni wykorzystują służbowy sprzęt. Może on bowiem zostać firmie skonfiskowany
Przekonuje się o tym jedna ze spółek, która dała służbowe laptopy ze specjalistycznym oprogramowaniem i mobilnym dostępem do Internetu kilku pracownikom. Ich praca polegała na częstych, niemal codziennych wyjazdach w teren, robieniu specjalistycznych obliczeń i raportowaniu o nich do firmy. Obliczenia, raporty i korespondencja służbowa były przekazywane drogą elektroniczną (e-mailami). Sprzęt z softwarem powierzony każdemu pracownikowi wart był ok. 12 tys. zł.
Po akcji policyjnej sprzed kilku tygodni okazało się, że w służbowych laptopach dwóch pracowników policjanci znaleźli zdjęcia pedofilskie. Komputery zostały zabezpieczone jako potencjalne dowody w postępowaniu karnym. Zarząd spółki zastanawia się teraz, czy sprzęt ten przepadnie, czy zostanie firmie zwrócony. Ocenia też, czy w razie konfiskaty laptopów na rzecz Skarbu Państwa może dochodzić roszczeń od swoich pracowników (patrz opinia).
Czy komputery przepadną? Wszystko zależy od podstawy prawnej, na której zostaną oskarżeni i skazani pracownicy pedofile. Konfiskata firmowego sprzętu grozi, gdy np. pracownicy wykorzystywali służbowe laptopy do ściągania i przechowywania zdjęć w celu ich dalszego rozpowszechniania albo przesyłali je dalej. Tak wynika z art. 202 § 3 kodeksu karnego.
W lepszej sytuacji będzie natomiast firma, gdy jej podwładni zostaną oskarżeni jedynie o ściąganie, przechowywanie lub posiadanie zdjęć z dziecięcą pornografią. W takim wypadku, jak wynika z uchwały Sądu Najwyższego z 30 czerwca 2008 r. (I KZP 12/08): „nie jest dopuszczalne orzeczenie przepadku narzędzi lub innych przedmiotów, które służyły lub były przeznaczone do popełnienia przestępstwa określonego w art. 202 § 4a kodeksu karnego, jeżeli nie stanowiły własności sprawcy”. Po zakończeniu postępowania karnego laptopy zostaną firmie zwrócone.
Komentuje Sławomir Paruch, wspólnik w kancelarii Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak
Jeśli pracownicy firmy rozpowszechniali treści pornograficzne z udziałem małoletnich (albo posiadali je z zamiarem rozpowszechniania), sąd może, ale nie musi orzec o przepadku narzędzi lub innych przedmiotów, które służyły do popełnienia przestępstwa. Co istotne, orzeczenie przepadku jest dopuszczalne, choćby te narzędzia lub przedmioty nie stanowiły własności sprawców.
Jeśli sąd zdecyduje o przepadku powierzonego podwładnym służbowego sprzętu, szef może domagać się od pracowników naprawienia szkody wyrządzonej w swoim mieniu wskutek ich bezprawnych działań. Sprawy te reguluje art. 124 k.p. Skazani musieliby wtedy zapłacić pracodawcy – jako odszkodowanie – kwotę odpowiadającą wartości powierzonych im laptopów.