OBOWIĄZKI: Pracodawca zatrudniający do 100 pracowników może powierzyć zadania służby bhp specjalistom spoza zakładu pracy. Jest to ryzykowne w przypadku firm z większym stanem zatrudnienia.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami jednym z obowiązków pracodawcy w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy jest wskazanie w firmie osób, które utworzą lub będą wykonywać zadania w ramach tzw. służby bhp.
Ta służba to organ doradczy i kontrolny w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy w firmie. Jednak to, czy pracodawca musi utworzyć taką służbę wewnętrznie, czy może powierzyć jej zadania firmie zewnętrznej, zależy od liczby zatrudnionych pracowników.
Niejasne przepisy
Obowiązek utworzenia służby bhp mają firmy zatrudniające więcej niż 100 pracowników. Pracodawcy z mniejszym stanem zatrudnienia powinni natomiast powierzyć wykonywanie zadań służby bhp pracownikowi zatrudnionemu przy innej pracy.
Przepisy mówią, że w przypadku braku kompetentnych pracowników istnieje możliwość powierzenia wykonywania zadań służby bhp specjalistom spoza zakładu pracy. Nie jest jednak jasne, czy mogą z niej skorzystać wszyscy pracodawcy, czy tylko ci zatrudniającym mniej niż 100 osób.
Podzielone zdania
Sądy, Państwowa Inspekcja Pracy oraz eksperci prawa pracy prezentują w tym zakresie różne poglądy. Większość jest zdania, że powierzenie zadań służby bhp zewnętrznej firmie jest możliwe jedynie w przypadku pracodawców zatrudniających do 100 osób. Pracodawcy zatrudniający ponad 100 osób mają niemal bezwzględny obowiązek utworzenia służby bhp. Możliwość powierzenia przez nich zadań bhp specjalistom spoza firmy dopuszcza się tylko w sytuacji, gdy nie są w stanie znaleźć na rynku i zatrudnić odpowiedniej osoby.
Takie rozumienie po pierwsze wykracza nieco poza przepisy unijne, stanowiące podstawę do wprowadzenia polskiej regulacji. Wynika z nich bowiem, że jedynym kryterium pozwalającym na powierzenie zadań służby bhp firmie zewnętrznej jest brak odpowiedniego personelu wewnętrznego. W tym kontekście rozróżnienie wyłącznie w oparciu o liczbę zatrudnionych pracowników jest nieuzasadnione. Niemniej jednak polskie sądy pozostają na stanowisku, że firmy zatrudniające powyżej 100 osób muszą podjąć próbę rekrutacji odpowiedniego pracownika, a dopiero w razie jej niepowodzenia mogą powierzyć zadania służby bhp zewnętrznemu podmiotowi.
Po drugie, wątpliwości może rodzić sposób i zakres poszukiwania specjalistów bhp na zewnątrz.
Ryzykowana praktyka
W związku z opisanymi ograniczeniami, u pracodawców zatrudniających ponad 100 pracowników wykształciła się praktyka polegająca na angażowaniu jako pracowników służby bhp osób z firm świadczących usługi w tym zakresie. Często są to ich właściciele. Osoby te są zatrudniane na ułamek etatu, a jednocześnie zadania służby bhp są powierzane ich firmie. Rodzi to jednak pewne ryzyka, takie jak: uznanie przez organy państwowe, że doszło do naruszenia przepisów w zakresie bhp poprzez brak rzeczywistej służby bhp (funkcjonuje jedynie firma zewnętrzna i pozorna umowa o pracę), co może narazić zarząd firmy na odpowiedzialność (czyli najprawdopodobniej na grzywnę w wysokości od 1000 do 30 000 zł), uznanie przez organy podatkowe i ubezpieczeniowe, że umowa o świadczenie usług jest w istocie nieważna i wszystkie czynności należy zakwalifikować jako wykonywanie obowiązków pracowniczych, co może narazić firmę na odpowiedzialność m.in.za niezapłacone składki ZUS i podatki, podniesienie przez samego usługodawcę roszczeń zmierzających do ustalenia, że wszystkie czynności w zakresie służby bhp były w istocie wykonywane w ramach stosunku pracy, a w konsekwencji uzyskanie świadczeń urlopowych, z tytułu nadgodzin itd.
W tym kontekście do czasu zmiany przepisów bądź ich odmiennej interpretacji przez PIP oraz sądy w przypadku dużych pracodawców najbezpieczniejsze jest to, co nie zawsze jest praktyczne – czyli zatrudnienie pracownika służby bhp na etacie.