Prawnicy SK&S uzyskali dla wiodącego producenta armatury mosiężnej korzystne orzeczenie sądowe w precedensowej sprawie przeciwko ZUS

Prawnicy SK&S pod kierownictwem mec. Sławomira Łuczaka i z udziałem m.in. mec. Stanisława Gordziałkowskiego oraz mec. Agaty Miętek uzyskali dla wiodącego producenta armatury mosiężnej korzystne orzeczenie sądowe przed Sądem Okręgowym (sygn. akt III U 899/15) w precedensowej sprawie dotyczącej klasyfikacji dla celów ubezpieczeń społecznych ponad 100 umów o współpracy z podwykonawcami.

W wyniku przeprowadzonej kontroli ZUS zakwestionował umowy o współpracy z podwykonawcami będącymi osobami fizycznymi prowadzącymi jednoosobową działalność gospodarczą. ZUS stwierdził, że stosunek prawny łączący Spółkę z podwykonawcami odpowiada warunkom umowy o pracę, w szczególności z uwagi na wykonywanie pracy wyłącznie w zakładzie Spółki na jej maszynach, od poniedziałku do piątku, pod jej nadzorem, w sposób zorganizowany i zaplanowany przez Spółkę. W toku ponad półrocznej kontroli ZUS przesłuchał kilkuset świadków, złożył do Prokuratury Rejonowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przeciwko prawom pracownika oraz zainicjował jednoczesną kontrolę Państwowej Inspekcji Pracy.

W związku z nieprawidłowościami przy przeprowadzaniu czynności dowodowych przez ZUS, w tym w szczególności przesłuchiwaniu jednoczesnym lub grupowym wielu świadków w sposób uniemożliwiający udział Spółki w tych czynnościach, Spółka wniosła w trybie przepisów ustawy o swobodzie działalności gospodarczej kilka sprzeciwów na sposób prowadzenia kontroli. ZUS kilkoma decyzjami odmówił wszczęcia postępowania w sprawie rozpatrzenia sprzeciwów. Decyzje te zostały utrzymane przez Prezesa ZUS. Spółka wniosła skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie („WSA”), który w dwóch wyrokach z 18 czerwca 2015 r. (sygn. V SA/Wa 937/15 oraz V SA/Wa 936/15) stwierdził nieważność decyzji Prezesa ZUS oraz poprzedzających je decyzji ZUS z uwagi na wydanie bez podstawy prawnej.

Powyższe wyroki WSA postawiły pod znakiem zapytania prawidłowość postępowania dowodowego ZUS, które zostało przeprowadzone pomimo braku rozpatrzenia sprzeciwu, co skutkowało automatycznym zakończeniem kontroli ZUS. Pomimo tego ZUS na podstawie tego materiału dowodowego wydał ponad 100 decyzji określających zaległość w wymiarze składek ZUS Spółki jako płatnika wynikającej z zaklasyfikowania podwykonawców jako pracowników Spółki.

Od każdej decyzji ZUS Spółka wniosła odwołanie do Sądu Okręgowego wskazując m.in., że podwykonawcy samodzielnie wykonują zlecenia dla Spółki, która kontroluje jedynie efekt i nie prowadzi ewidencji czasu pracy podwykonawców. Ponadto, Spółka podkreśliła, że zawarte umowy o współpracy wynikają z zasady swobody zawierania umów. W toku postępowania Sąd ponownie przesłuchał ponad 100 podwykonawców, których zeznania nie były spójne (część potwierdzało stanowisko Spółki, a część nie). Ponadto, Sąd przeprowadził kilkadziesiąt innych czynności dowodowych. Istotna w sprawie okazała się również opinia biegłego potwierdzająca, że technicznie możliwe jest wykonywanie elementów armatury mosiężnej w zakładzie Spółki w systemie podwykonawstwa niezależnych od siebie przedsiębiorców, z których każdy wykonuje niezależne od siebie zamówienie.

Ostatecznie po ok. półtorarocznym postępowaniu sądowym Sąd wydał wyrok, w którym zmieniał decyzję ZUS i stwierdził, że umowy o współpracy zostały zawarte przez Spółkę w zakresie cywilnoprawnej swobody zawierania umów i choć zawierają niektóre elementy umowy o pracę, to jednak nią nie są.