MS kontra prezesi sądów. Będą spory kompetencyjne

PROBLEM: Projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych (pierwotna wersja z 14 października, ostatnia z 9 listopada) zakłada zmianę w zakresie zwierzchnictwa nad dyrektorami sądów (odpowiedzialnymi za sprawy organizacyjno-finansowe w tych instytucjach) i wyposażenie ministra sprawiedliwości w większą władzę nad nimi. MS miałby samodzielnie powoływać i odwoływać dyrektorów (obecnie dyrektorów wyłania się w konkursach i powołuje na wniosek prezesa) i zostać ich zwierzchnikiem służbowym (dotychczas był nim prezes sądu). Jednocześnie projekt przewiduje, że czynności z zakresu prawa pracy niezastrzeżone dla MS będą wykonywać prezesi sądów. Pojawia się więc pytanie, czy taki dualizm kompetencyjny nie będzie rodził wątpliwości w praktyce?

WAWRZYNIEC SZCZEPANIAK
adwokat z Kancelarii Chałas i Wspólnicy
Projekt zakłada, że zwierzchnikiem służbowym dyrektora sądu nie będzie już prezes sądu, ale minister sprawiedliwości. Obecnie ustawa mówi, że to prezes sądu jest zwierzchnikiem służbowym dyrektora, jednak owo „zwierzchnictwo służbowe” i tak nie było dotychczas jasno zdefiniowane, a przy tym znacząco ograniczone w świetle przepisów ustawy. Trzeba zwrócić uwagę, że już na mocy jej aktualnego brzmienia dyrektor sądu apelacyjnego, w sprawach dysponowania budżetem sądu oraz sprawowania kontroli gospodarki finansowej podlega bezpośrednio MS, temu zaś dyrektorowi, w tychże sprawach, podlegają dyrektorzy sądów niższego rzędu. Zarządzanie stricte finansowe sądami podpada już dziś pod zwierzchnictwo ministra, a nie prezesa sądu. Projekt zakłada całkowite przejęcie zwierzchnictwa służbowego nad dyrektorem przez MS, co dotyczyć będzie już tylko spraw pozafinansowych, a więc stanowić będzie przesunięcie pewnych ciężkości. Prawo nie definiuje wprost pojęcia „zwierzchnictwa służbowego”, jednak uznaje się, że zawiera ono w sobie prawo do kierowania i wydawania wiążących poleceń do wszystkich spraw służbowych. Tym samym MS będzie miał bezpośredni wpływ na dyrektorów sądów, a pośrednio na zarządzanie finansami sądu i politykę wydatkową, a także na zatrudnianie pracowników sądów innych niż sędziowie, asesorzy, asystenci sędziów itp. W razie wejścia w życie nowelizacji prezesom sądów pozostanie jedynie wykonywanie wobec dyrektorów czynności z zakresu prawa pracy, przy czym nie chodzi tu już o prawo wydawania poleceń służbowych, a bardziej o takie czynności jak zawarcie i rozwiązanie umowy o pracę, udzielenie urlopu, usprawiedliwienie nieobecności, wystawienie świadectwa pracy. Tym samym niejasności i spory kompetencyjne będą nadal występować w działalności sądów, przy czym może się zmienić ich charakter i intensywność, z uwagi na większą możliwości realizacji polityki MS za pośrednictwem dyrektorów. ©?

ROBERT STĘPIEŃ
radca prawny w kancelarii Raczkowski Paruch
Obecnie prezes sądu jest zwierzchnikiem służbowym dyrektora sądu, uprawnionym do wykonywania w stosunku do niego czynności z zakresu prawa pracy, z zastrzeżeniem tych dokonywanych przez ministra. Projekt wzmacnia rolę MS, czyniąc go zwierzchnikiem służbowym dyrektora sądu. Prezes sądu będzie natomiast uprawniony do dokonywania wobec dyrektora czynności z zakresu prawa pracy, niezastrzeżonych dla ministra.

Zwierzchnictwo MS ma polegać na sprawowaniu nadzoru administracyjnego i dotyczyć tych samych czynności, które były zastrzeżone dla niego już obecnie. Nowością jest przyznanie ministrowi samodzielnych kompetencji w zakresie powoływania i odwoływania dyrektorów. Pozostałe czynności z zakresu prawa pracy mają być natomiast wykonywane – tak jak dotychczas – przez prezesów sądów. Z tego punktu widzenia podział kompetencji w zakresie nadzoru nad dyrektorami nie powinien budzić większych wątpliwości. Powstaje jednak pytanie, czy przyznanie MS roli zwierzchnika służbowego wraz z uprawnieniem do odwołania dyrektora sądu oznacza przyznanie mu dodatkowych uprawnień z zakresu prawa pracy (związanych bezpośrednio ze sprawowaniem tego zwierzchnictwa oraz podejmowaniem decyzji o odwołaniu dyrektora), wykonywanych dotychczas przez prezesa sądu?
Sformułowanie zawarte w projekcie jest na tyle ogólne (z wyjątkiem powoływania i odwoływania dyrektorów – te czynności wskazano wyraźnie), że może rodzić wątpliwości w zakresie zapewniania spójności pomiędzy czynnościami podejmowanymi przez prezesa i ministra. Z tego punktu widzenia pożądane jest zdefiniowanie katalogu czynności z zakresu prawa pracy, jakie miałyby być dokonywane przez MS w ramach nadzoru, oraz precyzyjne określenie, w jakim zakresie prezes sądu zachowuje samodzielność. Dotychczas takich wątpliwości nie było, ponieważ zwierzchnikiem dyrektora był prezes sądu.

MONIKA KRZYSZKOWSKA-DĄBROWSKA
radca prawny, senior counsel w kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak
Proponowane brzmienie art. 21a projektowanej nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych może nasuwać praktyczne wątpliwości co do podziału kompetencji z perspektywy prawa pracy pomiędzy ministra sprawiedliwości a prezesa sądu w odniesieniu do dyrektora sądu. Brak jest wyraźnego odniesienia do rozłączenia zakresu zwierzchnictwa służbowego oraz czynności z zakresu prawa pracy wykonywanych w stosunku do dyrektora przez prezesa sądu. Podległość służbowa miałaby wyrażać się prawdopodobnie w kompetencji przełożonego do kierowania pracą podwładnego pracownika i w obowiązku podporządkowania się tymże kompetencjom swego przełożonego, natomiast czynności z zakresu prawa pracy ograniczałyby się do podejmowania czynności formalnych. Niemniej język ustawy wprost nie ustala linii podziału uprawnień i kwestie te nie są jasne. Oczywiście nie można wykluczyć, że mogą one zostać ustalone w praktyce. W przeciwnym wypadku mogą powstać rozbieżności.