Gazeta Prawna, mec. Tomasz Kański
Obniżenie kapitału zakładowego w spółce akcyjnej jest zmianą idącą we właściwym kierunku, natomiast w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może to wywołać niepożądane skutki polegające na obniżeniu zaufania ich kontrahentów.
Przygotowana przez rząd nowelizacja kodeksu spółek handlowych niesie ze sobą istotne dla przedsiębiorców zmiany, mające ułatwić prowadzenie działalności gospodarczej. Dotyczą one m.in. zniesienia obligatoryjnego przekształcania spółek cywilnych w spółki jawne, wprowadzenia ograniczenia odpowiedzialności wspólników spółek osobowych za zobowiązania przejmowanego aportem przedsiębiorstwa, a także obniżenia minimalnej wysokości kapitału zakładowego spółek kapitałowych. Poza tym planowane jest złagodzenie wymogów formalnych dotyczących oświadczeń woli składanych przez jedynego wspólnika spółce kapitałowej. Przewidywane jest też wprowadzenie subsydiarnego uprawnienia dla zarządu spółki kapitałowej do określenia dnia wypłaty dywidendy oraz zniesienie obowiązku publikowania uchwał walnego zgromadzenia spółki akcyjnej przeprowadzonego bez formalnego zwołania.
Niewątpliwie najistotniejszą zmianą z punktu widzenia obrotu gospodarczego jest obniżenie minimalnej wysokości kapitału zakładowego z 50 tys. do 5 tys. zł w przypadku spółki z o.o. oraz z 500 tys. do 100 tys. zł dla spółek akcyjnych. Obniżenie minimalnej wysokości kapitału zakładowego dla spółki akcyjnej ocenić należy jako rozwiązanie dobre i pożądane. Dotychczasowe minimum kapitałowe wykraczało ponad wymogi prawa wspólnotowego. Z kolei obniżenie minimalnej wysokości kapitału zakładowego dla spółki z o.o. jest posunięciem kontrowersyjnym. Wprawdzie ułatwi to przedsiębiorstwom tworzenie spółek z o.o., ale z drugiej strony może spowodować istotne ograniczenie zaufania kontrahentów wobec takich spółek. Dlatego należy zastanawiać się, czy początkowo proponowana w projekcie kwota 25 tys. zł jako minimum kapitałowego dla spółki z o.o. nie stanowiła lepszego, bardziej wyważonego rozwiązania. Warto przy tym zaznaczyć, że obecna propozycja jest niemal powrotem do minimum kapitałowego, które obowiązywało pod rządami kodeksu handlowego i wynosiło 4 tys. zł.
Z obniżeniem minimalnej wysokości kapitału zakładowego wiąże się także przedłużenie do końca 2010 roku terminu, w jakim istniejące obecnie spółki mają dostosować swój kapitał do nowego minimum. Należy zauważyć, że w obrocie gospodarczym nadal występują zarówno spółki z o.o., jak i akcyjne, które nie wywiązały się z obowiązku podwyższenia kapitałów zakładowych do minimalnej wysokości wymaganej przez aktualnie obowiązujące przepisy. W związku z tym nadal mają kapitały zakładowe w wysokości minimalnej przewidzianej przez kodeks handlowy, tj. 4 tys. zł dla spółki z o.o. oraz 100 tys. zł w przypadku spółki akcyjnej. Po nowelizacji przepisów spółki takie nie powinny mieć już większych problemów ze sprostaniem nowym wymogom, gdyż dla spółek z o.o. oznaczać to będzie podwyższenie kapitału zakładowego o zaledwie 1 tys. zł, zaś spółki akcyjne nie będą musiały dokonywać żadnych działań.
Inną wartą odnotowania zmianą jest złagodzenie wymogów formalnych dotyczących oświadczeń woli składanych przez jednego wspólnika spółki kapitałowej w sprawach przekraczających zakres zwykłych czynności spółki, które to oświadczenia wymagały formy pisemnej z podpisem poświadczonym przez notariusza. Obowiązek ten w praktyce rodził liczne wątpliwości ze względu na niejasność pojęcia – sprawy przekraczające zakres zwykłych czynności spółki. Sankcja nieważności, związana z niedochowaniem właściwej formy oświadczenia, godziła w pewność obrotu, częstokroć narażając daną spółkę na ujemne konsekwencje prawne i podatkowe. Nowelizacja znosi wymóg poświadczania podpisu przez notariusza, wymagając jedynie, wzorem ustawodawstwa wspólnotowego, aby oświadczenia woli jedynego wspólnika składane spółce we wszelkich sprawach były dokonywane pisemnie.
Kolejną istotną zmianą jest zniesienie obowiązku przekształcania spółek cywilnych w spółki jawne. Obecne przepisy przewidują obligatoryjne przekształcenie spółki cywilnej w jawną, gdy jej przychody netto w każdym z ostatnich dwóch lat obrotowych przekroczą 800 tys. euro. Wymóg ten, jak dowiodły badania przeprowadzone wśród przedsiębiorców, powodował dodatkowe komplikacje i narażał ich na konieczność ponoszenia dodatkowych kosztów związanych z przekształceniem. Jego zniesienie jest niewątpliwie życzliwym gestem uczynionym w stronę przedsiębiorców. Jednak narusza on systemowy postulat, aby przedsiębiorcy prowadzący swoje przedsiębiorstwa w większym rozmiarze byli tzw. przedsiębiorcami rejestrowymi, wpisanymi do Krajowego Rejestru Sądowego.
Na koniec z zadowoleniem warto odnotować zmiany ograniczające odpowiedzialność wspólników spółek osobowych za zobowiązania jednoosobowego przedsiębiorcy, którego przedsiębiorstwo jest wnoszone do spółki osobowej aportem, oraz wprowadzenie uprawnienia dla zarządów spółek kapitałowych do oznaczenia dnia wypłaty dywidendy, w sytuacji, gdy takiej decyzji nie podjęło zgromadzenie wspólników lub walne zgromadzenie akcjonariuszy.