Kluczowe znaczenie faktur

„Poradnik Handlowca”: Przy­gotowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości nowelizacja Kodeksu karnego, zaakcepto­wana przez rząd, wprowadza za wyłudzenia podatku VAT bardzo wysokie kary. Najwyż­szy wymiar kary to aż 25 lat więzienia, co dla przedsiębior­cy oznacza praktycznie „wyrok śmierci”. Czy tak wysoka kara jest adekwatna do rodzaju po­pełnionego przestępstwa?

Piotr Andrzejak  (Part­ner, kancelaria Sołtysiński Ka­wecki & Szlęzak): Proponowane sankcje niewątpliwie są skrajnie su­rowe w kontekście innych kar prze­widzianych dla czynów zabronio­nych KK (porównywalne z zabój­stwem, zdradą stanu czy podrabia­niem pieniędzy). Zwracam dodat­kowo uwagę, że równolegle i jedno­cześnie z karą pozbawienia wolno­ści stosowane mogą być kary grzyw­ny w maksymalnej wysokości po­nad czterokrotnie wyższej od obec­nie istniejących najsurowszych kar grzywny (w praktyce kwoty grzyw­ny mogą zgodnie z projektem wyno­sić wiele milionów złotych). Co wię­cej, w wielu przypadkach okoliczno­ści faktyczne danego czynu (tj. uży­cia faktury podrobionej lub wskazu­jącej niewłaściwe okoliczności słu­żące ustaleniu wymiaru podatku) będą zarazem stanowiły przestęp­stwo penalizowane na gruncie prze­pisów Kodeksu karnego skarbowe­go. Z uwagi na regulację art. 8 par. 1 KKS, będzie to oznaczało możliwość stosowania do sprawcy tego samego czynu kar z obu porządków praw­nych, tj. Kodeksu karnego, jak i Ko­deksu karnego skarbowego. W rze­czywistości zatem łączny wymiar kary może być jeszcze bardziej dole­gliwy niż nominalna wysokość kary pozbawienia wolności. Jako uzasad­nienie surowości sankcji karnych po­dawana jest w pierwszej kolejności bardzo wysoka w skali kraju łączna kwota roczna uszczuplenia w podat­ku VAT wynikająca z wyłudzeń ka­ruzelowych (rzędu kilkudziesięciu miliardów złotych). Podkreślana jest też funkcja odstraszająca (tzw. pre­wencja ogólna) proponowanych kar. Z jednej strony co najmniej w odnie­sieniu do przestępstwa fałszowania faktur (proponowany art. 270a KK) trudno byłoby obronić tezę „przy­padkowości” takiego czynu, rozu­mianej jako możliwość jego popeł­nienia przez podatnika pozostają­cego w błędzie, a nie ze świadomo­ścią dokonania wyłudzenia. Oce­niam, że w znakomitej większo­ści przypadków takiego działania mamy do czynienia ze świadomym działaniem przestępczym, a wymiar kary wynikający z proponowanych przepisów ma zadziałać odstrasza­jąco na potencjalnych przestępców. Z drugiej strony, w mojej ocenie tak wysoki wymiar kary, jaki zapropono­wano w nowelizacji KK, jest wyłącz­nie wynikiem ogólnej skali podob­nych przestępstw. Zwracam także uwagę, że inne przestępstwa prze­ciwko wiarygodności dokumentów znajdujące się obecnie w Rozdziale XXXIV Kodeksu karnego (do które­go dodane mają zostać nowe przepi­sy) zagrożone są znacznie niższymi karami maksymalnymi pozbawienia wolności (od 6 miesięcy do maksy­malnie lat 8). Choć zatem przestęp­stwa „karuzelowe” stanowią najpo­ważniejsze zagrożenie systemu fi­ skalnego i stabilności budżetowej, mam wątpliwości co do adekwatno­ści przewidzianych w projekcie no­welizacji Kodeksu karnego sankcji. W moim odczuciu istotniejsze by­łoby dopracowanie procedur walki z takimi przestępstwami (innymi słowy pewność ukarania), niż pro­ponowanie w praktyce najwyższych znanych Kodeksowi karnemu kar za wspomniane przestępstwa.

„Poradnik Handlowca”: Czy wysokość wyroków przy wy­łudzeniach podatku VAT po­wiązana wyłącznie z kwotami faktur brutto, a nie z faktyczną wartością uzyskanych nielegal­nie korzyści (najwyższa stawka VAT to 23% dodawane do kwo­ty netto) jest zgodna z prawem? Czy w przypadku faktur opie­wających na kwotę brutto 5 mln zł mamy do czynienia z efektem propagandowym, ponieważ tak naprawdę dochodzi do wyłudze­nia znacznie mniejszych sum?

Piotr Andrzejak  (Part­ner, kancelaria Sołtysiński Ka­wecki & Szlęzak): Odpowiada­jąc na to pytanie, w moim odczu­ciu należy zwrócić uwagę na kilka odrębnych kwestii. Rzeczywiście proponowane przepisy odwołują się do „kwoty należności ogółem” wy­nikającej z kwestionowanych faktur, tj. zawierających zarówno wartość netto towaru/usługi, jak i naliczo­ny podatek VAT (maks. 23% war­tości netto). Rzeczywista wysokość wyłudzenia podatku będzie zatem nie większa niż ok. 20% kwoty na­leżności ogółem. Tytułem przykła­du, w przypadku faktury opiewają­cej na kwotę 5 mln zł brutto kwota wyłudzonego podatku VAT wy­nosić będzie ok. 1 mln zł. Już w ta­kim przypadku formalnie możli­we będzie skazanie na karę pozba­wienia wolności do lat 25 włącznie (i dodatkowo wymierzenie grzyw­ny oraz innych dolegliwości) zgod­nie z proponowanym art. 277a KK. Zwracam natomiast uwagę, że zgod­nie z treścią proponowanych prze­pisów art. 270a oraz 271a Kodeksu Karnego przedmiotem sankcji kar­nych jest nie tyle wyłudzenie po­datku VAT lub zwrotu tego podat­ku (czyli kwota nielegalnie uzyska­nych korzyści majątkowych), lecz posługiwanie się sfałszowanymi fak­turami (proponowany art. 270a KK), bądź też posługiwanie się faktu­rami dokumentującymi rzeczywi­ste transakcje, jednak zawierający­mi nieprawdziwe informacje pozwa­lające na ustalenie podstawy opo­datkowania i kwoty podatku (pro­ponowany art. 271a KK). Są to za­tem w zamierzeniu projektodawcy przestępstwa przeciwko wiarygod­ności dokumentów, jakimi są faktu­ry. Taka propozycja nowych przepi­sów KK ma, zgodnie zresztą z uza­sadnieniem do projektu zmian KK, na celu uproszczenie postępowania karnego poprzez w praktyce zdjęcie z organów ścigania obowiązku usta­lenia rzeczywistej kwoty uszczuple­nia podatkowego (co do tej pory sta­nowiło okoliczność utrudniającą ści­ganie – wymagało bowiem przepro­wadzenia wcześniej postępowania podatkowego). W efekcie niewąt­pliwie mamy w przypadku propo­nowanych przepisów do czynienia ze stosowaniem „magii” wielkich liczb w sytuacji, gdy rzeczywiście istotnie niższe uszczuplenia podat­kowe dawałyby podstawę surowej sankcji karnej. Swoistym paradok­sem jest w tym kontekście wniosek, że „zwykła” kradzież lub wyłudze­nie od osoby prywatnej przykładowo 3 mln zł karana będzie znacznie ła­godniej, niż wyłudzenie takiej samej kwoty od Skarbu Państwa w formie nienależnego zwrotu podatku VAT w wyniku stosowania fałszywych faktur. W efekcie dobro publiczne jest w proponowanych przepisach chronione znacznie bardziej niż do­bro prywatne.

„Poradnik Handlowca”: Czy art. 270a oraz 271a KK dotyczą­ce podrabiania FAKTUR (a nie dokumentów) to są nowe arty­kuły i czy będzie je można sto­sować wstecz?

Piotr Andrzejak (Part­ner, kancelaria Sołtysiński Ka­wecki & Szlęzak):  Formalnie są to przepisy nowe, wcześniej podob­na regulacja w Kodeksie karnym nie funkcjonowała, choć oczywiście za­wierał ją Rozdział XXXIV, opisu­jący przestępstwa przeciwko wia­rygodności dokumentów. W mo­jej ocenie natomiast wykorzysty­wanie fałszywych faktur w więk­szości przypadków faktycznych wy­pełniało znamiona przestępstw kar­nych skarbowych wskazanych w art. 56 oraz 62 Kodeksu karnego skar­bowego i mogło w efekcie także do tej pory podlegać karaniu. Różni­ca natomiast polega na tym, że we­dług propozycji nowelizacji Kodek­su karnego dla karalności fałszowa­nia faktur lub posługiwania się fak­turami sfałszowanymi nie ma zna­czenia zaistnienie rzeczywistego uszczerbku finansowego po stronie fiskusa. W praktyce zatem nie bę­dzie miało znaczenia, czy w wyni­ku fałszowania lub używania sfałszo­wanych faktur do uszczuplenia na­leżności publicznoprawnych rzeczy­wiście doszło, wystarczające dla ka­rania będzie samo posługiwanie się sfałszowanymi fakturami, a wymiar kary zależny będzie od kwot zawar­tych na takich sfałszowanych fak­turach. Na gruncie przepisów KKS natomiast z praktycznego punk­tu widzenia faktyczne zagrożenie uszczupleniem podatku miało zna­czenie co najmniej w odniesieniu do przestępstwa wskazanego w art. 56 KKS. Zgodnie z art. 1 § 1 Kodek­su karnego odpowiedzialności kar­nej podlega tylko ten, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. W rezultacie zasa­dy ogólne KK zabraniają stosowanie proponowanych przepisów z mocą wsteczną, tj. do przypadków fałszo­wania faktur, które miały miejsce przed ich wejściem w życie. Zwra­cam jednocześnie uwagę, że nowe art. 270a KK oraz 271a KK jako czyn zabroniony definiują nie tyl­ko samo fałszowanie faktur, ale rów­nież ich używanie. Jeżeli zatem fał­szerstwo faktury nastąpi przed wej­ściem w życie nowelizacji, ale użycie faktury sfałszowanej (np. poprzez jej ujęcie w deklaracji, wprowadzenie do obrotu, itp.) nastąpi już po wej­ściu w życie nowelizacji przepisów KK, wówczas zastosowanie nowych przepisów karnych nie będzie wyłą­czone.