Długi w małżeństwie

Gdy wspólność majątkowa stanowi dla wierzyciela przeszkodę w odzyskaniu pieniędzy od jednego z małżonków, sąd może majątek podzielić.

Kilkuletnia batalia sądowa zwieńczona korzystnym dla wierzyciela wyrokiem nie zawsze oznacza koniec trudności w odzyskaniu należnych pieniędzy. Na przykład, gdy majątek osobisty dłużnika nie wystarcza na spłatę.

Zbyt mały majątek
Gdy dłużnik dzieli majątek z małżonkiem na zasadzie ustawowej wspólności majątkowej, ustawodawca zezwala na skierowanie egzekucji do: wynagrodzenia za pracę dłużnika, dochodów uzyskanych przez niego z innej działalności zarobkowej, korzyści z praw autorskich i praw pokrewnych, praw własności przemysłowej oraz innych praw twórcy przysługujących dłużnikowi. Jeżeli wierzytelność powstała w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa, komornik może przeprowadzić egzekucję z przedmiotów majątkowych wchodzących w jego skład.
Często jednak te źródła nie wystarczają na zaspokojenie roszczeń. Jedyne istotne składniki majątku, tj. nieruchomości, ruchomości, papiery wartościowe, są natomiast wyłączone spod egzekucji, bo pozostają w ustawowej wspólności majątkowej małżeńskiej.
Wyjątkiem są zobowiązania w sprawach wynikających z zaspokajania zwykłych potrzeb rodziny. Chodzi o przeciętne, powtarzające się opłaty za mieszkanie, energię elektryczną, ogrzewanie, wydatki na żywność, odzież czy wyposażenie gospodarstwa domowego (pralka, lodówka, przeciętne meble użytkowe) itp. Za takie zobowiązania małżonkowie odpowiadają solidarnie, niezależnie od tego, czy małżonek dłużnika wyraził zgodę na zaciągnięcie zobowiązania. Sąd może jednak z ważnych powodów, na żądanie jednego z małżonków, postanowić, że za zobowiązanie odpowiedzialny jest tylko ten małżonek, który je zaciągnął.

Egzekucja z majątku wspólnego małżonków nie powinna stwarzać większych trudności, jeżeli dłużnik zaciągnął zobowiązanie za zgodą drugiego małżonka. Wówczas wierzyciel musi uzyskać klauzulę wykonalności również przeciwko małżonkowi dłużnika.

Lepiej, gdy była zgoda
Występując do sądu z wnioskiem o nadanie takiej klauzuli, powinien wykazać się dokumentem urzędowym lub prywatnym, że wierzytelność wynika z czynności prawnej, na  której dokonanie zgodę wyraził małżonek dłużnika. Najbardziej typowym przykładem takiej zgody jest podpisanie umowy, która stanowi podstawę powstania zobowiązania dłużnika.

Sytuacja się komplikuje, gdy zobowiązania zaciągnięte przez jednego z małżonków nie wynikają z zaspokajania zwykłych potrzeb rodziny i nie było zgody drugiego małżonka, a także, gdy wierzytelność nie wynika z czynności prawnej, lecz np. czynu niedozwolonego lub obowiązku alimentacyjnego. W żadnym z tych przypadków wierzyciel nie będzie miał podstaw do wystąpienia do sądu z wnioskiem o nadanie klauzuli wykonalności przeciwko małżonkowi dłużnika. Nie będzie bowiem w stanie wykazać, że małżonek wyraził zgodę na powstanie zobowiązania. Taka regulacja prawna jest zgodna z zasadami słuszności. Byłoby trudne do zaakceptowania, gdyby małżonek dłużnika, nie biorąc udziału w zdarzeniu wyrządzającym szkodę, miał finansowo odpowiadać wobec poszkodowanego czy też ponosić ciężar finansowania alimentów na rzecz poprzedniego małżonka dłużnika z całego majątku wspólnego, w tym własnego wynagrodzenia za pracę.

Pomoże sąd
Przy egzekucji z majątku wspólnego małżonków obowiązuje kolejne ograniczenie. Otóż wierzyciel nie może żądać w czasie trwania wspólności ustawowej zaspokojenia z udziału, który w razie ustania wspólności miałby przypaść jego dłużnikowi w majątku wspólnym lub w poszczególnych przedmiotach należących do tego majątku.

Wydawać by się więc mogło, że w opisanych przypadkach sytuacja jest patowa i wierzyciel pomimo dysponowania wyrokiem zasądzającym jego roszczenie jest pozbawiony środków prawnych, które umożliwią mu skuteczną egzekucję i uzyskanie należnej zapłaty. Tak jednak nie jest. Ustawodawca przewidział dla wierzyciela możliwość żądania ustanowienia przez sąd rozdzielności majątkowej dłużnika i jego małżonka. Wierzyciel będzie mógł przeprowadzić egzekucję ze składników majątku, które w wyniku podziału przypadną jego dłużnikowi.

Uprawnionym do żądania podziału majątku dłużnika i jego małżonka jest wierzyciel dysponujący tytułem wykonawczym przeciwko dłużnikowi, jeśli uprawdopodobni, że zaspokojenie przysługującej mu wierzytelności wymaga podziału majątku wspólnego małżonków. Ustawodawca nie wymaga więc udowodnienia tej okoliczności, lecz jedynie jej uprawdopodobnienia.

Uprawdopodobnienie jest zwolnione z formalizmu właściwego dla zwykłego postępowania dowodowego. Stanowi to istotne ułatwienie dla strony powołującej się na daną okoliczność. Powinno upraszczać doprowadzenie do sądowego zniesienia wspólności majątkowej dłużnika i jego małżonka. Może się więc okazać, że zobowiązanie zaciągnięte pochopnie przez jednego z małżonków będzie skutkować ingerencją osoby trzeciej w stosunki majątkowe małżeństwa i w konsekwencji doprowadzi do podziału jego majątku.