Czy przelew wierzytelności może być uznany za skuteczne zabezpieczenie praw wierzyciela

Pozyskiwanie finansowania z zewnątrz, a więc od podmiotów trzecich, wiąże się z reguły z koniecznością ustanowienia zabezpieczeń na rzecz udzielającego finansowania. Jedną z powszechnie stosowanych form jest przelew wierzytelności na zabezpieczenie. Warto się zastanowić, czy spotykane w praktyce rozwiązania odpowiadają potrzebom obrotu Prawo polskie nie przewiduje odrębnej instytucji przelewu wierzytelności na zabezpieczenie. W konsekwencji każdy przelew wierzytelności, nawet jeżeli został określony przez strony transakcji jako przelew wierzytelności na zabezpieczenie, jest w rzeczywistości zwykłym przelewem wierzytelności w rozumieniu art. 509 i nast. kodeksu cywilnego ze wszystkimi tego konsekwencjami. Przelew warunkowy Podstawową implikacją jest przejście przelewanej wierzytelności z cedenta na cesjonariusza (wierzytelność nie może bowiem przysługiwać obu tym podmiotom jednocześnie). Ponieważ przejście wierzytelności z reguły nie jest okolicznością pożądaną z punktu widzenia cedenta, jeżeli zamierza on z niej korzystać (np. pobierając czynsz najmu z tytułu przelanej wierzytelności), podejmowano w praktyce próby konstruowania przelewu na zabezpieczenie jako przelewu warunkowego. Przelew taki stawał się skuteczny nie z chwilą zawarcia umowy przelewu, a dopiero z chwilą ziszczenia się warunku określonego w umowie przelewu (np. brak spłaty kredytu w oznaczonym terminie). Rozwiązanie to budziło jednak wiele wątpliwości co do jego skuteczności jako zabezpieczenia wierzytelności w okresie poprzedzającym ziszczenie się warunku. Do tej bowiem chwili warunkowo przelana wierzytelność mogła zostać zajęta na rzecz osoby trzeciej prowadzącej egzekucję przeciwko cedentowi lub wejść do masy upadłości cedenta W razie upadłości tego ostatniego. Przelew bezwarunkowy W rezultacie w praktyce powszechnie przyjęło się stosowanie jako instrumentu zabezpieczenia wyłącznie przelewu bezwarunkowego, tj. takiego, który staje się skuteczny już z chwilą dokonania przelewu (np. zawarcia umowy przelewu). W tym wypadku z chwilą przejścia wierzytelności wierzycielem dłużnika staje się w miejsce cedenta cesjonariusz (bank, który udziela kredytu). Od tej chwili tylko cesjonariusz może żądać od dłużnika spełnienia świadczenia, awbraku tegoż tylko on może dochodzić przymusowego spełnienia świadczenia na drodze sądowej; podjęcie tych czynności przez cedenta będzie zaś nieskuteczne. Nie zważając na te oczywiste, zdawałoby się, z punktu widzenia prawa cywilnego konsekwencje przelewu wierzytelności, strony zawierające umowy przelewu często uzgadniają, iż – do czasu np. naruszenia przez cedenta postanowień umowy kredytowej z cesjonariuszem – cedent będzie uprawniony do pobierania świadczeń z tytułu przelanych wierzytelności, a nawet do dochodzenia od dłużnika ich spełnienia, także na drodze sądowej. Konstrukcje takie tworzone bywają bez niezbędnej refleksji nad ich naturą i rzeczywistą skutecznością prawną, co z kolei powoduje, iż realizacja przez cedenta przysługujących mu uprawnień w praktyce napotyka trudności. W szczególności zdarza się, że w razie wytoczenia powództwa na drodze sądowej dłużnik skutecznie kwestionuje legitymację cedenta do dochodzenia zapłaty. Możliwe rozwiązanie Praktyka rynkowa nie wypracowała dotychczas jednego powszechnie stosowanego rozwiązania, które zapewniłoby cedentowi możliwość skutecznego dochodzenia spełnienia świadczeń od dłużnika przy jednoczesnym zapewnieniu cesjonariuszowi pełnej ochrony prawnej na wypadek upadłości cedenta lub egzekucji skierowanej do jego majątku. Wydaje się jednak, że rozwiązaniem takim mogłoby być stosowanie w umowach przelewu mechanizmu powrotnego przelewu wierzytelności lub jej części (np. roszczenia o świadczenie okresowe) na cedenta w przypadku, gdy wierzytelność ta lub jej część (roszczenie) staje się wymagalna, a jednocześnie nie doszło do naruszenia przez cedenta postanowień umowy kredytowej z cesjonariuszem, w pozostałym zakresie wierzytelność mogłaby dalej pozostawać przy cesjonariuszu. W rezultacie przyjęcia tego rozwiązania cedent mógłby skutecznie – i co najważniejsze, we własnym imieniu, a nie jedynie na podstawie upoważnienia udzielanego przez cesjonariusza – występować wobec dłużnika i dochodzić spełnienia świadczenia. Informacja o autorze| Borys D. Sawicki, radca prawny, wspólnik w kancelarii Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak, specjalizujący się w prawie bankowym i finansowym