„Bociany” Józefa Chełmońskiego to jeden z najsłynniejszych polskich obrazów o tematyce wiejskiej. Młody chłopak wraz ze swoim dziadkiem siedzą na pięknej zielonej łące, oddając się obserwacji zjawiska jakim jest odlot Bocianów do „ciepłych krajów”. Ten sielankowy wiejski pejzaż zdaje się nie mieć nic wspólnego z tematyką postępowania podatkowego, jednakże prawda jest zupełnie inna.
W duchu postępu Świat, a w szczególności Europa, powoli i sukcesywnie zamieniają się w globalną wioskę. Z pozoru sielankowa atmosfera i to pozytywne zaskoczenie prostotą wymiany informacji otumania nas, przez co zdajemy się nie widzieć jak prędko ogołacani jesteśmy ze swoich fundamentalnych praw.
Prawdą jest, drodzy Państwo, że niedługo to my usiądziemy jak postaci na tym obrazie – na gołej ziemi, bosi i bezradni, obserwując jak nasze podstawowe prawa podatnika odlatują niczym te bociany, znikając za linią horyzontu.
Z pewnością nie uszło niczyjej uwadze, że w nowoczesnych postępowaniach podatkowych coraz więcej jest pomocy prawnej pomiędzy organami dwóch państw. Oczywiście prym w byciu podmiotem takich działań wiodą Państwa Członkowskie Unii Europejskiej, co znajduje swoje solidne uzasadnienie w egzystującym w tej organizacji Jednolitym Rynku Wewnętrznym i jego specyfice.
W postępowaniu podatkowym „nowej ery” funkcjonują trzy podstawowe mechanizmy wymiany informacji. Są nimi:
1) EIR (Exchange of Information on Request)
2) AEoI (Automatic Exchange of Information)
3) MAP (Mutual Agreement Procedure)
W poniższych dywagacjach chciałbym jednak skupić się wyłącznie na jednym z nich: Exchange of Information on Request, który w moim przekonaniu stanowi realne zagrożenie dla czynnego udziału podatnika w postępowaniu, jak również w sposób istotny ingeruje w poufność jego danych.
c.d.n.