Jeszcze o wolnym za sobotnie święto

Rzeczpospolita, Marta Gadomska komentarz Sławomira Parucha

Trzeba taki dzień zapewnić nawet wtedy, gdy podwładni pracują w systemie równoważnym. Ich tydzień roboczy też jest bowiem pięciodniowy, a wymiar czasu pracy obliczany standardowo

Jeden z ekspertów na pytanie, czy zawsze odjęcie przez pracodawcę ośmiu godzin z wymiaru czasu pracy z tytułu święta przekłada się na dzień wolny, odpowiedział:

„Taka jest reguła. Nie musi tak jednak być w przypadku równoważnego czasu pracy. Podam przykład, posługując się dla uproszczenia miesięcznym okresem rozliczeniowym. Pracownik pracuje 14 dni po 12 godzin, co daje 168 godzin, i w miesiącu rozliczeniowym w dzień pracujący przypada święto. W takim wypadku święto nie skutkuje u pracodawcy obowiązkiem oddania podwładnym dnia wolnego. Pojawienie się święta oznacza, że pracownik – także w równoważnym czasie pracy – powinien pracować nie 168 godzin, ale 160. Może być więc tak, że pracownik będzie pracował w dalszym ciągu 14 dni tylko w czterech z pracujących dni tygodnia. Zamiast 12 godzin będzie w pracy przez dziesięć”.

Sławomir Paruch, wspólnik w kancelarii Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak

Wystąpienie w okresie rozliczeniowym święta nie oznacza, że zatrudnionym trzeba oddać dzień wolny. W każdym przypadku skutkuje natomiast obowiązkiem obniżenia wymiaru czasu pracy o osiem godzin. W praktyce to obniżenie następuje najczęściej poprzez udzielenie dnia wolnego. Ma to miejsce w systemie podstawowym, gdy praca jest wykonywana zwykle od poniedziałku do piątku. Może jednak nastąpić przez ustalenie w niektórych dniach krótszego czasu pracy niż dopuszczalny w systemie równoważnym.

Czytaj cały artykuł na stronach dziennika „Rzeczpospolita”