Sądy własności intelektualnej i postępowanie odrębne po roku funkcjonowania

Sytuacja, w której strony wiedzą, że sędzia orzekający w sporze ma doświadczenie w stosowaniu przepisów z tej dziedziny, znacząco zwiększa poziom pewności prawnej. Umożliwia też ukształtowanie się linii orzecznictwa czy praktyki postępowania sądu.

Pierwsza rocznica wejścia w życie noweli Kodeksu postępowania cywilnego (Kpc) uchwalonej 13 lutego 2020 r. i towarzyszącej jej reformy ustrojowej, wprowadzającej wyspecjalizowane sądy w sprawach własności intelektualnej dostarcza okazji do refleksji na temat funkcjonowania systemu sądowej ochrony własności intelektualnej po owych bardzo znacznych zmianach. W tym artykule przedstawiam kilka uwag w tej sprawie z perspektywy „użytkownika” tego systemu – pełnomocnika występującego co jakiś czas przed takimi sądami. Pomysł na poddanie sporów z dziedziny własności intelektualnej wybranym sądom nie jest nowy. Dyskusje nad takim rozwiązaniem pojawiały się co najmniej od lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia.

Wydaje się, że opinie pochodzące ze środowiska „użytkowników” sądownictwa w sprawach własności intelektualnej były w przeważającej mierze pozytywne, problem wydawał się tkwić w możliwości wykreowania takiego tworu wewnątrz systemu sądów powszechnych. Udało się go rozwiązać dopiero z początkiem r. 2020. Z uwagi na szczupłość ram wypowiedzi, moje uwagi chciałbym skoncentrować na dwóch aspektach reformy wdrożonej 1 lipca 2020 r.: samym wprowadzeniu wyspecjalizowanego sądownictwa oraz nowym (względnie zmodfikowanym) procedurom, służącym pozyskaniu dowodów od drugiej strony postępowania, względnie osób trzecich, na potrzeby postępowania w sprawach własności intelektualnej. Niewątpliwie istnieją także inne godne zainteresowania problemy, których nie poruszam.

Wyspecjalizowane sądy
Na mocy rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości z 29 czerwca 2020 r., w pierwszej instancji rozpoznawanie spraw własności intelektualnej zostało powierzone Sądom Okręgowym w Gdańsku, Katowicach, Lublinie, Poznaniu, i Warszawie. Te same sądy stały się sądami unijnych znaków towarowych i wzorów wspólnotowych. Sądami II instancji rozpoznającymi środki prawne na orzeczenia tych sądów są Sądy Apelacyjne w Warszawie i Poznaniu. Wyjątkiem od powyższej zasady jest powierzenie sporów własności intelektualnej o charakterze „technicznym” (ochrona praw autorskich do programów komputerowych, wynalazków, wzorów użytkowych, topografii układów scalonych, odmian roślin oraz tajemnic przedsiębiorstwa o charakterze technicznym) wyłącznej właściwości Sądu Okręgowego i Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Co do zasady, należy ten pomysł ocenić pozytywnie. Działa on z sukcesem w innych państwach, przykładowo w RFN lub w Wielkiej Brytanii. Jego główną zaletą jest umożliwienie specjalizacji sędziów w tej specyficznej dziedzinie prawa, jaką jest prawo własności intelektualnej i przemysłowej. Polska judykatura odnotowuje niewielką liczbę postępowań sądowych wymagających od sędziego stosowania przepisów z tej dziedziny. Nadto, procedury obowiązujące w sądach powszechnych na etapie przydziału spraw, z koronną zasadą losowania sędziów jeszcze bardziej utrudniają specjalizację. W konsekwencji, zarówno wytworzenie osobnych jednostek organizacyjnych w sądach powszechnych, jak i skumulowanie w nich spraw wymagających znajomości problematyki własności intelektualnej wydaje się jedynym sposobem, aby zapewnić, iż sędziowie zajmujący się tymi sprawami będą rzeczywiście w nich doświadczeni.

Zalety nowych rozwiązań
Znaczenia owego doświadczenia nie sposób przecenić. Sytuacja, w której strony wiedzą, że sędzia orzekający w sporze nie będzie np. po raz pierwszy w swej karierze stosować przepisów z tej dziedziny, bardzo znacząco zwiększa poziom pewności prawnej. Zniechęca do prób forsowania odosobnionych interpretacji, a z drugiej strony, zwalnia strony od konieczności szczegółowego omawiania kwestii najprostszych. Co więcej, umożliwia wykształtowanie się linii orzecznictwa czy praktyki postępowania sądu nie tylko w zakresie fundamentalnych problemów merytorycznych prawa materialnego czy procesowego, których rozwiązanie znaleźć można w głośnych orzeczeniach Sądu Najwyższego, ale także w sprawach np. dowodowych czy zabezpieczeniowych, bardzo istotnych w dziedzinie własności intelektualnej, które pod osąd Sądu Najwyższego trafiają zwykle na drodze pytań prawnych, czyli rzadko.

Pozytywnie należy ocenić przyznanie statusu sądu unijnych znaków towarowych i wzorów wspólnotowych wszystkim sądom rozpoznającym sprawy własności intelektualnej. Sprawy wynikłe na gruncie praw o proweniencji europejskiej nie są na tyle odmienne ratione materiae od spraw o ochronę znaków towarowych i wzorów przemysłowych, udzielonych w procedurze krajowej, aby utrzymywać osobną właściwość w tej sprawie. Jeśli zaś chodzi o wyodrębnienie spraw „technicznych” i poddanie ich kognicji wyłącznie Sądu Okręgowego w Warszawie, z uzasadnienia projektu nowelizacji wynika, że przepis ten ma służyć dodatkowemu skomasowaniu kompetencji w tych właśnie, szczególnie specyficznych sprawach w Warszawie, w tym stworzeniu list biegłych, mogących działać w takich postępowaniach. Wydaje się, że jest za wcześnie, aby stwierdzić, czy ta koncepcja spełniła pokładane w niej nadzieje. Skutkiem ubocznym zmian we właściwości sądów w sprawach własności intelektualnej było utworzenie nowych wydziałów w sądach okręgowych, przewidzianych do ich rozpoznawania, w których udało się osiągnąć stosunkowo wysokie tempo orzekania na tle innych jednostek organizacyjnych sądów cywilnych w latach 2020 i 2021. Ów stan rzeczy może ulec zmianie w miarę zwiększania się liczby spraw rozpatrywanych przez te wydziały.

Środki służące pozyskaniu dowodów lub informacji
Pakiet przepisów, który wszedł w życie 1 lipca 2020 r. zawierał także zmiany do przepisów postępowania. Ustawodawca wprowadził do Kpc postępowanie odrębne w sprawach własności intelektualnej (art. 47989 –479129 Kpc). Największa część owych specjalnych przepisów poświęcona jest szczególnym uprawnieniom procesowym do pozyskania dowodów nieznajdujących się w dyspozycji strony, w szczególności powoda. Tematyka ta szczególnie mocno wiąże się ze sporami z zakresu własności intelektualnej, z uwagi na typowe stany faktyczne, w których informacje potrzebne do wykazania naruszenia, w tym jego rozmiarów i korzyści uzyskiwanych przez naruszyciela pozostają wiadome tylko naruszycielowi lub jego kontrahentom. W takich sytuacjach, korzystanie z ogólnych regulacji procesowych art. 248 Kpc lub art. 310 Kpc bywa niewystarczające.

WAŻNE!
Uchwalając nowelę z 13 lutego 2020 r. ustawodawca zdecydował się ujednolicić przepisy przyznające prawo żądania dowodów od przeciwnika procesowego lub osób trzecich, uprzednio rozproszone po poszczególnych ustawach z zakresu prawa materialnego własności intelektualnej (art. 80 ust. 1 pkt 2 i 3 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, art. 2861 ust 1 pkt 2 i 3 Pwp), wprowadzając je jako element reżimu procesowego postępowania odrębnego we wszelkich sprawach własności intelektualnej.

Istotną konsekwencją takiej decyzji ustawodawcy jest po pierwsze, przyznanie owego uprawnienia również w sprawach ochrony przed nieuczciwą konkurencją, które należą obecnie do spraw własności intelektualnej. Uprzednio zaś, ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji nie zawierała przepisów szczególnych, umożliwiających żądanie udzielenia informacji, pozostawiając stronom tylko ogólne środki procesowe, zwykle niewystarczające. Po drugie, konsekwencją takiego ujęcia pozostaje ujednolicenie przesłanek żądania ujawnienia dokumentów bez względu na rodzaj chronionego prawa, podczas gdy w poprzednim stanie prawnym występowały znaczące różnice, niekoniecznie uzasadnione względami merytorycznymi.

Uprawnienia do żądania dowodów lub informacji
W przepisach postępowania odrębnego w sprawach własności intelektualnej znalazły się trzy rodzaje uprawnień do żądania dowodów lub informacji: żądanie zabezpieczenia środka dowodowego (art. 47996 do art. 479105 Kpc); żądanie wyjawienia lub wydania środka dowodowego (art. 479106 do art. 479111 Kpc); wezwanie do udzielenia informacji (art. 479112 do art. 479121 Kpc). Ich odróżnienie od siebie może być nie do końca klarowne.

Z perspektywy praktycznej przyjąć można następującą charakterystykę. Zabezpieczenie środka dowodowego i wydanie/wyjawienie środka dowodowego służą pozyskaniu środka dowodowego, który mógłby stanowić dowód w sprawie. Spośród nich, żądanie wyjawienia /wydania środka dowodowego jest zasadniczo rozbudowanym i wzmocnionym odpowiednikiem regulacji art. 248 Kpc. Może być realizowane wyłącznie w trakcie procesu, tylko przez powoda, i dotyczy dowodu o charakterze dokumentu lub rzeczy, którą można wydać lub wyjawić. Szerszy zakres zastosowania ma natomiast zabezpieczenie środka dowodowego. Stosowny wniosek może być składany także przed wszczęciem postępowania (może posłużyć jako źródło wiedzy potrzebnej do oceny szans procesowych), otwarty jest też katalog czynności składających się na „zabezpieczenie”. Zgodnie z art. 479101 §1 Kpc „sąd orzeka taki sposób zabezpieczenia środka dowodowego, jaki stosownie do okoliczności danej sprawy uzna za odpowiedni. Sposobami zabezpieczenia są w szczególności odebranie towarów, materiałów, narzędzi użytych do produkcji lub dystrybucji, dokumentów, jak również sporządzenie szczegółowego opisu tych przedmiotów połączone, w razie konieczności, z pobraniem ich próbek”. Zarówno w przypadku wniosku o zabezpieczenie środka dowodowego, jak i wniosku o wydanie/ujawnienie środka, ostateczną konsekwencją uwzględnienia takiego żądania winno być przedstawienie jakiegoś dowodu do akt postępowania, albo dobrowolnie przez adresata wniosku, albo przymusowo, wskutek wyegzekwowania obowiązku, np. przez odebranie rzeczy lub dokumentu w trybie art. 1041 Kpc (co stanowi istotne novum w stosunku do art. 248 § 1 Kpc, gdyż obowiązki nakładane na podstawie tego przepisu nie nadają się do przymusowego wykonania). Odróżnić od nich należy wezwanie do udzielenia informacji, stanowiące odpowiednik niegdysiejszego roszczenia informacyjnego, czyli żądanie kierowane do naruszyciela lub osoby trzeciej, aby przedstawił określone informacje, dotyczące faktów powiązanych z naruszeniem. Zatem nie jest nakierowany na pozyskanie dowodu jakiegoś faktu, ale twierdzenia o nim. Wymuszenie wykonania takiego obowiązku może następować jedynie w trybie egzekucji świadczeń niepieniężnych (Art. 1050 Kpc, art. 1051 Kpc). Obecna regulacja wezwania do udzielenia informacji przejawia zasadnicze podobieństwa do konstrukcji roszczenia informacyjnego sprzed nowelizacji.

Podsumowanie
Poddając owe narzędzia pozyskiwania informacji procesowej w postępowaniu w sprawach własności intelektualnej podsumowującej ocenie, wydaje się iż największym novum jest konstrukcja zabezpieczenia środka dowodowego. Koncepcyjnie, jawi się narzędziem elastycznym i przydatnym w postępowaniu. Niemniej jednak, w okresie roku od wprowadzenia tej instytucji do Kpc, stosunkowo rzadko można go było napotkać w praktyce procesowej. Być może przyczyną są przepisy, chroniące interesy podmiotu zobowiązanego do ujawnienia informacji, wprowadzające tak daleko idące utrudnienia w dostępie do tej informacji przez uprawnionego, że ta instytucja stała się dla uprawnionych stosunkowo mało atrakcyjna. Chodzi zwłaszcza o art. 479101 § 4 Kpc, z którego wynika, iż zarówno odebranie przedmiotów mających służyć za dowód, jak i sporządzenie protokołu stanu faktycznego (czyli działania, które zasadniczo wyczerpują zakres przykładowych metod zabezpieczenia postanowienia dowodowego, podane w § 1 tego przepisu), dokonywane są przez komornika, bez udziału strony.

Materiały zabezpieczone przez komornika zaś podlegają włączeniu do materiału dowodowego dopiero po uprawomocnieniu się postanowienia o zabezpieczeniu środka dowodowego, tj. po rozpoznaniu zażalenia, które może złożyć zarówno pozwany, jak i osoba trzecia, do której postanowienie jest adresowane. Zatem w całej fazie wykonawczej zabezpieczenia dowodu wszelkie czynności podejmuje komornik, działając samodzielnie z urzędu. Zważywszy na to, że wniosek może być (z reguły będzie) sformułowany w sposób dalece bardziej skomplikowany, niż zwykły wniosek egzekucyjny w sprawie o przymusowe wykonanie świadczenia pieniężnego, wydania rzeczy lub wprowadzenia w posiadanie, prawdopodobieństwo wykonania go przez komornika na podstawie wiedzy pozyskanej wyłącznie z treści postanowienia o zabezpieczeniu w sposób rzeczywiście prowadzący do pozyskania wartościowego materiału procesowego staje pod znakiem zapytania. Być może zatem wątpliwości czy zabezpieczenie środka dowodowego dokonywane w powyższej procedurze może dostarczyć istotnego w sprawie materiału dowodowego w wystarczająco szybkim terminie powodują w ostatecznym rozrachunku, że ta instytucja procesowa nie jest wykorzystywana w szerszym zakresie.

Rzeczpospolita, autor: Maciej Zwoliński

Powiązane