Badania trzeźwości przeprowadzane przez pracodawcę w końcu (będą) zgodne z prawem?

Badania trzeźwości przeprowadzane przez pracodawcę w końcu (będą) zgodne z prawem?
Przed długi czas prowadzenie badań trzeźwości pracowników samodzielnie przez pracodawcę wiązało się z ryzykiem naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych. Jednocześnie nieprzeprowadzanie tych badań niejednokrotnie mogło wiązać się ze stwarzaniem niebezpiecznych sytuacji dla pracowników, np. pracowników obsługujących pojazdy lub maszyny. Czy w końcu nadciąga rozwiązanie tej patowej sytuacji?

Powyższe ryzyko wynikało ze stanowiska Urzędu Ochrony Danych Osobowych („UODO”), które wprost wskazywało że badanie stanu trzeźwości pracownika może przeprowadzić policja, ale nie pracodawca. Problematyczne w tym zakresie były również przepisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, których interpretacja również sugerowała brak możliwości prowadzenia samodzielnych kontroli przez pracodawcę.

Z informacji opublikowanych w Biuletynie Informacji Publicznej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wynika, że powyższy stan może ulec zmianie ze względu na planowane zmiany w prawie.

UODO – „Obecny stan prawny nie pozwala pracodawcy zbadać pracownika alkomatem
Jedno z bardziej kontrowersyjnych stanowisk UODO dotyczyło właśnie kwestii badania trzeźwości pracowników. W notatce opublikowanej na stronie UODO 17 czerwca 2019 r. (link) wskazano, że w opinii organu nie ma podstawy prawnej, która umożliwiłaby pracodawcom samodzielną kontrolę pracowników alkomatem. Powyższe poparto przede wszystkim tym, że:

  • w obecnym stanie prawnym pracodawcy nie mogą samodzielnie prowadzić kontroli stanu trzeźwości pracowników. UODO przytoczyło art. 17 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, wskazując że zgodnie z tym przepisem stan trzeźwości pracowników może weryfikować jedynie uprawniony organ powołany do ochrony porządku publicznego (np. policja), zaś zabiegu pobrania krwi dokonuje osoba posiadająca odpowiednie kwalifikacje zawodowe.
  • kodeks pracy pozwala na przetwarzanie danych osobowych dotyczących zdrowia (za które UODO uznało informacje o stanie trzeźwości) na podstawie zgody jedynie z inicjatywy pracownika.

Powyższy pogląd podzieliło również Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Podejście takie było również spotykane w wyrokach sądów, w tym Sądu Najwyższego.

Tym samym w przypadku podjęcia podejrzenia co do trzeźwości pracownika, pracodawca musiał wzywać odpowiedni organ (np. policję), co często wiązało się z długim oczekiwaniem na kontrolę i wstrzymywaniem pracy. Powyższe uniemożliwiało również kontrole „incydentalne” na stanowiskach wymagających szczególnej uwagi, takich jak praca na maszynach lub prowadzenie pojazdów. Tworzyło to również ryzyko stworzenia niepotrzebnego zamieszania w przypadku nieuzasadnionych podejrzeń wobec pracownika, które można było szybko zweryfikować testem wykonanym wewnętrznie.

Jakich zmian możemy się spodziewać?
W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pojawiła się informacja o projekcie UD211, tj. ustawy zmieniającej kodeks pracy oraz ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Wskazano, że projekt ten „zmierza przede wszystkim do stworzenia podstaw dla pracodawcy do wprowadzenia i przeprowadzania – ze względu na określony prawem cel – prewencyjnej, wyrywkowej kontroli pracowników na obecność alkoholu lub środków działających podobnie do alkoholu w ich organizmach”. Przede wszystkim planowane jest:

  • określenie podstaw prawnych umożliwiających pracodawcy wprowadzenie wyrywkowych kontroli trzeźwości pracowników lub kontroli na obecność środków działających podobnie do alkoholu w ich organizmach, a także określenie zasad przeprowadzania takich kontroli;
  • wprowadzenie możliwości odpowiedniego zastosowania implementowanych rozwiązań w stosunku do osób zatrudnionych na innej podstawie niż stosunek pracy oraz osób prowadzących działalność gospodarczą na własny rachunek;
  • uchylenie opisanego powyżej art. 17 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi i przeniesienie jego zapisów do kodeksu pracy w celu kompleksowego uregulowania omawianej kwestii w jednym akcie prawnym.

Co ciekawe, projektowana regulacja dąży również do pokrycia kwestii związanych z zażywaniem narkotyków („środków działających podobnie do alkoholu”), m.in. poprzez pokrycie braku podstawy prawnej do przeprowadzania badań pracowników na obecność narkotyków (w tym przypadku wskazuje się jednak jedynie na umożliwienie takich badań organom ochrony porządku publicznego, na wniosek pracodawcy lub samego pracownika) i umożliwienia nakładania kar porządkowych za stawienia się w pracy po w stanie po użyciu narkotyków lub zażywania ich w trakcie pracy. Warto wskazać, że w chwili obecnej nie ma wyraźnej podstawy prawnej nawet do samego niedopuszczenia do pracy pracownika, wobec którego zachodzi uzasadnione podejrzenie, że znajduje się w stanie po użyciu narkotyków lub zażywał je w czasie pracy.

Czy umożliwienie prowadzenia badań trzeźwości poprawi sytuację pracowników i pracodawców?
Pomimo kontrowersji wokół zagadnienia, podążanie w stronę umożliwienia kontroli trzeźwości pracowników, a przede wszystkim określenia zasad ich przeprowadzania, należy ocenić pozytywnie. W praktyce, w Polsce doszło już bowiem do niebezpiecznych incydentów, którym można było zapobiec dzięki weryfikacji stanu trzeźwości pracownika. Wśród wielu swoich obowiązków, pracodawca musi również dbać o bezpieczeństwo pracowników, ale też innych osób (np. pasażerów czy mieszkańców). Wyrazem tej dbałości jest również zapewnienie odpowiedniego stanu osób, które podejmują się pracy – szczególnie tych na stanowiskach, które są związane z większym ryzykiem. Wpłynie to również pozytywnie na bezpieczeństwo osób trzecich w przypadku zawodów wykonywanych w sferze publicznej, takich jak kierowcy autobusów. Nadzieje te są zbieżne z opinią przedstawioną w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów – „W efekcie oczekuje się minimalizacji liczby przypadków, w których pracownik wykonywałby powierzone mu przez pracodawcę zadania znajdując się w stanie po użyciu substancji, czy środków negatywnie wpływających na jego sprawność psychofizyczną. Powyższe powinno zatem wpłynąć pozytywnie na bezpieczeństwo pracowników, innych osób, a także ochronę mienia pracodawcy.”

Nie należy jednak lekceważyć argumentów „przeciw” takiemu rozwiązaniu. Prowadzenie kontroli w miejscu pracy powinno odbywać się w sposób kontrolowany, a przede wszystkim – w sposób ograniczony do tego, co niezbędne, z wykorzystaniem dobrego, skalibrowanego sprzętu i przez odpowiednio wykwalifikowane osoby. Powinna być zapewniona możliwość szybkiej weryfikacji wyniku w przypadku gdy jedna ze stron się z nim nie zgadza. Kontrole te nie powinny umożliwiać manipulacji wynikami lub prześladowania konkretnych pracowników. Kwestie te nie powinny jednak wpływać na całkowite uniemożliwienie badań trzeźwości, lecz powinny stanowić podstawę do właściwego określenia praw i obowiązków pracodawcy w ramach takich badań w przepisach. Organizacje pracodawców i pracowników powinny rozpocząć prace nad odpowiednimi propozycjami i założeniami do dyskusji, tak by wdrożone uregulowania odpowiadały ich potrzebom biznesowym i obawom.

Odpowiednie uregulowania badań trzeźwości w miejscu pracy pozostaje więc w rękach ustawodawcy. Niestety na zapowiadane regulacje możemy czekać dość długo – termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów planowany jest na III kwartał 2021 r. Z przedstawionego planu prac wynika, że planowane jest uregulowanie dużej ilości kwestii, w tym określenie całości zasad przeprowadzania badań trzeźwości – pracodawcy mogą więc spodziewać się konieczności wdrożenie odpowiednich procedur wdrażających te zasady gdy planowane przepisy wejdą w życie.

Pobierz Alert w wersji PDF

Powiązane